środa, 1 października 2014

Na nowej drodze życia :-)

Już od jakiegoś czasu zbierałem się żeby zostać adeptem jogi. I stało się, dzisiaj nim zostałem. W końcu dotarłem na indywidualny kurs z doskonalenia ciała i umysłu techniką jogi. W trakcie godzinnych zajęć poznałem wiele kompletnie nowych prawd. Jest fajnie. Następny trening za tydzień. Do tego czasu muszę zapamiętać ważną zasadę: pięty stawiamy na zewnątrz. A..., dowiedziałem się jeszcze jednej bardzo ciekawej rzeczy, jak stoję prosto to stoję krzywo. Mimo tego, że jestem przekonany o swojej prostolinijności, stoję krzywo. Z wieloma sprawami w życiu jest podobnie... takie przemyślenia młodego adepta yogi :-). Kolacja, jogurt i spać.

Pozdrawiam:
Pierwszy baclofenista wśród adeptów jogi
Pierwszy adept jogi wśród baclofenistów

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz