Baclofen sprawił, że nie myślę o alkoholu. To niebywałe bo przecież rok temu obracało się wokół niego całe moje życie. Ten blog jest dokumentem i świadectwem mojego wyleczenia z alkoholizmu. Terapii, którą przeprowadziłem na własną odpowiedzialność, niczym królik doświadczalny. Musiałem to zrobić, ponieważ nie znam w naszym kraju nikogo, kto ma odwagę wprowadzać tą przełomową metodę leczenia.
poniedziałek, 16 lutego 2015
W kwestii formalnej.
O czym tu pisać. Nie wiem zbytnio... Dzieje się życie. Warte zaznaczenia: dawka Baclofenu u mnie, od pewnego czasu 2 razy po 25mg na dobę. Jest ok. Pozdrawiam. Dużo się dzieje na prywatnych rozmowach i to mnie cieszy. Piszcie, będziemy rozmawiać.
Etykiety:
12 kroków,
AA,
aktor,
alkohol,
Alkoholik,
alkoholizm,
alkoholowe zabawy,
baklofen,
dawka baclofenu,
degeneracja,
Fisher King,
kampania wyborcza,
leczenie,
Mistrzostwa Świata w Siatkówce,
pijak w kolejce
Subskrybuj:
Posty (Atom)