środa, 21 stycznia 2015

Co jeszcze...

Baclofen to nie wszystko. Przynajmniej nie dla każdego. Nagły i drastyczny :-) wstręt do alkoholu, paradoksalnie wyrywa wielką dziurę w życiu człowieka dla którego wszystko obracało się do tej pory wokół picia. W moim przypadku również powstał taki problem. Poza tym, że dużo łatwiejsze stało się wypełnianie codziennych obowiązków, to jeszcze zostawał ten czas który zostawał :-) Na pewno ważne jest ogarnięcie spokoju i oswojenie się z nim. Nie od razu zdałem sobie sprawę, że to jest normalne i należy się tym cieszyć. Wzięcie do ręki książki wieczorem, wcale nie było dla mnie czymś oczywistym. Przez pewien czas siedziałem tępo przed TV, czekając po prostu aż skończy się ten nudny wieczór. Jak krowa w wagonie bydlęcym. Przypuszczam, że wielu osobom pomogłaby w tym momencie pomoc rozsądnego terapeuty, który rozumie i akceptuje działanie Baclofenu. Takich jednak w Polsce chyba nie ma, ja przynajmniej o nich nie słyszałem. Puki co pozostają inne metody. Mnie całkiem nieoczekiwanie spadła z nieba Joga. Kiedy poszedłem z nadzieją naprawy obolałego kręgosłupa, otrzymałem w gratisie mnóstwo "wiary" w siebie i poczucia spokoju. Nie ma tu żadnych podtekstów okultystycznych czy sekciarskich. Po prostu Joga ściśle łączy umysł i ciało. Ćwicząc ciało, intensywnie angażuje się umysł.
To, że Baclofen jest skutecznym lekiem na uzależnienie od alkoholu, nie ulega wątpliwości. Jednak jak wiadomo, alkoholizmowi bardzo często towarzyszy jakaś inna dysfunkcja lub choroba. Osoby które podejmują leczenie na własną odpowiedzialność, muszą same również zadbać o poukładanie sobie życia. To bardzo ważne, żeby do tego się przygotować. aby nie wylądować jak bohaterowie poniższego filmu:


11 komentarzy:

  1. Witam
    mam pytanie o tzw " pijane myślenie" które ponoć jeszcze długo się utrzymuje nawet gdy się nie pije. Czy u Ciebie takie pijane myślenie występowało?
    Czytam twojego bloga, nie jestem alkoholikiem, mój mąż jest, wciąż zachodzę w głowę co mogę zrobić żeby mój mąż przestać pić i jak się przebić przez ten mur który on ma w głowie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jestem teoretykiem uzależnień. Z drugiej strony wiem, że pojęcia teoretycy dorabiają zazwyczaj do własnych teorii. Domniemam, że pijane myślenie to jest coś takiego, kiedy idzie się obok sklepu z alkoholem i język ucieka do dupy. Miałem takie myśli, po Baclofenie zniknęły. Ciężko powiedzieć co możesz zrobić. Ciężko będzie mu pomóc jeśli sam nie będzie chciał zmierzyć się z problemem. Życzę powodzenia wierzę, że wszystko dobrze się skończy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wierzę w żadne specyfiki, alkohol to psychika. Jak 35 letniemu męzowi wytłumaczyć, żeby nie robił krzywdy sobie i rodzinie? Jesteśmy już na dobrej drodze, ale cały czas muszę mieć go na oku

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawe rozwiązanie opisujesz. Jeżeli naprawdę to działa to chwała inżynierom, którzy to wymyślili. Polecę to mojemu znajomemu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam.
    Jestem na baklofenie od 6 m-cy.
    To nie inżynier wymyślił ten lek lecz lekarz który sam na sobie wypróbował jego działanie. Lekarz ten był pochodzenia polskiego. Zmarł w 2011 roku na zawał bodajze. Całe życie walczył że swoim nalogiem- przeszedł wszystkie terapię, w tym AA.
    W pewnym momencie zainteresował się baklofenem i wypróbował go na sobie. Napisał o tym książkę.
    Od tego czasu we Francji jest duży postęp w leczeniu alkoholizmu baklofenem.
    Książkę polecam. Baklofen dla uzależnionych również. Leczy również bulimię. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam.
    Po 10-ciu dniach zażywania baclofenu , straciłem zainteresowanie alkoholem.
    Nie piję od 3-ech miesięcy , AŻ trzech miesięcy !

    Po 20-stu ? latach picia licznych terapiach, mityngach, detoxach, jestem wreszcie wolny.
    Nie odczuwam głodu alkoholowego.
    To CUD.

    OdpowiedzUsuń
  8. Super blog zawiera sporo informacji. Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
  10. Niestety ja na takich sprawach się nie znam, więc ciężko jest mi się wypowiedzieć. Na pewno w przypadku choroby alkoholowej może przeprowadzić odtrucie w domu. Widziałam to w https://detoksfenix.pl/uslugi/odtrucie-alkoholowe-w-domu/ i jestem zdania, że świetnie się sprawdza właśnie taki sposób.

    OdpowiedzUsuń